Relacja z lekcji z filmem „Nowy gatunek” do scenariusza „Nie ma dzieci, są ludzie”.
Rozwijanie kreatywności jest jednym z najważniejszych celów edukacji kulturowej, niezależnie od wieku uczniów i uczennic. Agnieszka Matwiejczuk z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych Nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi im. Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu wykorzystała film animowany, by zainspirować młodzież do uwolnienia wyobraźni.
„Jako wprowadzenie do lekcji poprosiłam uczniów o dokończenie rysunku dołączonego do scenariusza” – napisała w relacji z zajęć nauczycielka. – „Rozdałam kredki. Uczniowie z dużym zaangażowaniem wykonali to zadanie, a ich prace były kreatywne i ciekawe. Następnie poprosiłam uczniów, by powiedzieli, czy są zadowoleni ze swoich rysunków, czy sprawiły im jakąś trudność, itp. Później przyczepiłam rysunki do tablicy”.
Po twórczym wstępie nastąpił seans filmu Nowy gatunek, a potem rozmowa na jego temat:
„Uważam, że ten film jest odpowiedni zarówno dla młodszych widzów, jak i starszych – to tak jak z baśniami – co innego widzą w nich dzieci, a co innego dorośli” – zauważyła pani Matwiejczuk. – „Nowy gatunek choć operuje metaforą, to uczniowie nie mieli trudności ze zrozumieniem przesłania filmu. Młodzież z zainteresowaniem go oglądała. Niektórzy zwrócili uwagę na nawiązanie (poprzez formę) do czeskiej bajki „Krecik”. Dla młodzieży film ten był zarówno zabawny, ale także wzruszający, gdyż przypomniał im zjawisko, które w dzieciństwie było także ich doświadczeniem tj. brak zrozumienia ze strony dorosłych. Film ten był cenny edukacyjnie, gdyż stanowił świetne dopowiedzenie do lekcji na temat kreatywności.”
Uczniowie i uczennice mieli szansę również go zanalizować, biorąc pod uwagę jego wykonanie:
„Zwróciłam ich uwagę na barwę, kreskę. Nawiązałam do malarstwa i w tym momencie zaprezentowałam uczniom obraz Wassily Kandinsky. Porozmawiałam z uczniami na temat tego, czy wolą malarstwo realistyczne czy abstrakcjonistyczne. Zapytałam ich, co sprzyja kreatywności, a co w tym przeszkadza. Pod koniec przytoczyłam zdanie Picassa: Wszystkie dzieci rodzą się artystami”.